Zadałem więc tym razem pytanie respondentom, jakie doświadczenia oraz odczucia doznali wobec służby zdrowia. Uzyskałem następujące odpowiedzi:
-,,Syn jest na HRT 4 lata, ma długie włosy. Bardzo ciężko zachorował - miał grypę, o której nie wiedział, miał wysoką gorączkę i napady astmy, pierwszy raz od lat. Generalnie miał problemy z oddychaniem, mówieniem. Pojechaliśmy do prywatnej przychodni, ledwie go tam doprowadziłam. Ja rozmawiam z recepcjonistką, on usiadł. Powiedziałam, że syn ma problem z oddychaniem i potrzebuje pomocy. Ta Pani, która ze mną rozmawiała była miła i pomocna, a druga, która siedziała z boku, patrząc na mojego syna, zapyta się mnie - gdzie jest Pani syn? Odpowiedziałam, - że tutaj, siedzi na krześle. Patrzyła na niego przecież. Myślałam, że mnie szlag trafi. Jakby nigdy nie widziała chłopaka z długimi włosami. Poza tym incydentem, syn jest traktowany dobrze. Ale nie mamy dużo doświadczeń, ponieważ bywamy w Polsce dwa razy w roku.’’
~ Mama, Wiktora 17 lat.
2.
1.
Wypowiedź mamy pacjenta pokazuje jak istotna jest wrażliwość personelu na pierwszy rzut oka, całość odbioru zależeć będzie jak na jej zakończenia i początku, doboru słów oraz skierowanych intencji do pacjenta. Kieruje uwagę do następnej przetoczonej korespondencji.
-,,Zostałem bardzo miło potraktowany w nowej przychodni, do której jeżdżę na zastrzyki. mimo braku zmiany danych Panie są bardzo miłe i zwracają się do mnie normalnie jak do mężczyzny. Nie jest to moja przychodnia pierwszego kontaktu, ale wolę dojechać kawałek dalej i spędzić miło czas niż iść w to gniazdo starych żmij, które patrzyły się na mnie jak na głupca i wołały deadname’em.”
~ Maks, 21 lat.
Analiza danych z badania „CDC Behavioral Risk Factor Surveillance System”
Praca w placówkach medycznych wystawia nasze poglądy na próbę akceptacji. Albowiem w świecie kierującym się własnymi prawami to nasza wiedza i współczucie mają pierwsze miejsce, w naszej dobrze zorganizowanej pracy. Według badania ,,CDC Behavioral Risk Factor ‘’ od 2014 - 2023 roku wzrost liczby osób dotkniętych dysforią płciową wzrósł z 0,53% (5 na 1000) w 2014 roku, o 0,89% (9 na 1000) w 2023 roku. To wzrost o 68% przez ostatnie 9 lat. Badanie objęło wyłącznie osoby pełnoletnie, respondenci poniżej 18. roku życia nie zostali w nim uwzględnieni. Co jedynie świadczy o zaniżonym procencie osób dotkniętych dysforią płciową.
(HRT) – Hormonalna terapia zastępcza jest fundamentem dobrego samopoczucia osób dotkniętych dysforią płciową. Poprawia ona jakość życia stawiając na wyżyny ludzkiej funkcjonalności poprzez poprawe stanu psychicznego pacjenta. W dobie przemian społecznych nasza praca nie ogranicza się tylko i wyłącznie do udzielania kwalifikowanych świadczeń medycznych. Zaczynają się deficyty w wrażliwości zawodowej która kieruje się na prace z indywidualnością pacjenta, każda sytuacja styknięcia się pacjenta z służbą zdrowia może być doświadczeniem wspierającym lub traumatycznym. Zadaję więc następujące pytania. Czy jesteśmy gotowi nie zważać na dane osobowe, niezależnie od ostatniej pary kariotypu chromosomalnego?
Julian Jopek
Spis treści:
1. Analiza danych z badania „CDC Behavioral Risk Factor Surveillance System”,
2. Odpowiedzi respondentów,
3. Odwołanie do prawa,
4. Podsumowanie.
Transpłciowość czy Transseksualność?
Nie ma czegoś takiego jak transseksualność.
To określenie jest przestarzałe i medykalizujące - wywodzi się z czasów, gdy transpłciowość postrzegano jako zaburzenie „seksualne”, a nie jako kwestię tożsamości płciowej. Dziś mówi się o transpłciowości, czyli o niezgodności między płcią przypisaną przy urodzeniu a rzeczywistą tożsamością płciową osoby.
Współczesne klasyfikacje medyczne (takie jak ICD-11 WHO) zrezygnowały z pojęcia „transseksualizmu”, uznając transpłciowość za wariant ludzkiej różnorodności, a nie chorobę.
Dlatego:
✔️ „osoba transpłciowa” – TAK
❌ „transseksualna” – NIE
Skrót oznacza społeczność osób lesbijek, gejów, biseksualnych i transpłciowych, gdzie symbol plus (+) obejmuje wszystkie inne tożsamości i orientacje seksualne, które nie mieszczą się w skrócie.
Rozszerzone wersje skrótu, takie jak LGBTQIA+, dodają litery oznaczające queer (Q), interpłciowość (I) oraz aseksualność (A).
❌Nie - orientacja seksualna to nie wybór. Jest to naturalna cześć człowieka, której nie wybieramy. Odkryć możemy ją na każdym etapie naszego życia.
-,,Niedawno byłem na SOR’ze i oddziale chirurgicznym w szpitalu Bielańskim i mam same miłe doświadczenia co do bycia osobą transpłciową. Jak tylko wzięli mnie na SOR to pani od razu po podaniu lekach powiedziała, że dobrze wiedzieć o wszystkim i że przeniosą mnie na osobną salę lub salę męską żebym się bardziej komfortowo czuł. Wszyscy zwracali się do mnie prawidło i byli bardzo mili, zrobili mi nawet zastrzyk testosteronem po tygodniu leżenia u nich, jak wypadła mi data kolejnego zastrzyku. Dodatkowo przepraszali, że w dokumentach i na kroplówkach itp. jest napisany mój deadname, ale jako że nie mam zmienionych dokumentów to nie mogą z tym nic zrobić. Ogólnie byłem bardzo miło zaskoczony tym, że tak dobrze mnie tam traktowali (bo wiadomo bałem się, że może być różnie).
~ Leo, lat 24.
Słysząc wypowiedzi respondentów narzuca mi się kilka wniosków. My pielęgniarki/że i położne wspieramy pacjentów i pacjentki dając im wsparcie oraz zainteresowanie. Dbamy o komfort, edukujemy, ale gdzieś pomimo tego pojawia się raz na czas luka, w systemie która może na nas narzucić ostre światło. W rezultacie dostajemy odpowiedź stawiania pracowników medycznych na pierwszy plan problemu. Sytuacje nie obejmują tylko i wyłącznie ośrodków finansowanych z Narodowego Funduszu Zdrowia. Sytuacje takie jakie opisują respondenci występują na każdym oddziale i każdej placówce świadczącej świadczenia zdrowotne. Z góry chciałbym podziękować za cudowną pracę jaką wykonujemy. Za dobre słowa, które można o nas usłyszeć od innym i przepraszam za złe które też się pojawiają i pojawią. Idąc ulicą nie znamy historii ludzi, którzy nas otaczają, ale my będąc ich fundamentalnym punktem odniesienia, jesteśmy w stanie budować naszą opinie na czynach. Nuka oraz standard to dwa filary napędzające siebie i nie odwracalnie pchane do przodu, ale wraz z naszym doświadczeniem zawodowym - akceptacja będzie musiała nadążyć razem z nimi i uraczyć im dachu.
4.
Zastrzeżenie etyczne i prawne:
Wszystkie wypowiedzi przytoczone w tekście zostały zmienione redakcyjnie w celu zachowania anonimowości respondentów. Dane osobowe oraz szczegóły mogące pozwolić na identyfikację osób zostały zmodyfikowane lub uproszczone. Przykłady doświadczeń pacjentów mają charakter ilustracyjny i nie stanowią pełnego odwzorowania konkretnych zdarzeń medycznych. Nazwy szpitali zostały przywołane wyłącznie w celu kontekstowym i nie ma na celu oceny pracy placówki ani jej personelu.
Art. 8 ust. 1
W zawodach medycznych wykonywanych z należytą starannością nie ma miejsca na komentarze wobec pacjenta, które nie wnoszą merytorycznej wartości i nie dotyczą jego stanu zdrowia ani procesu leczenia. Szczególnie w odniesieniu do sytuacji, które mogą wywołać traumę związaną z leczeniem, ponieważ zależy nam, aby pacjent opuszczał nasz punkt z poczuciem zadowolenia i z takim samym nastawieniem do niego powracał. Czy mamy szukać odpowiedniej opieki medycznej, spełniających naszych oczekiwań? Każda osoba powinna być traktowana z taka samą należnością, w każdym szpitalu czy placówce zdrowia standard podejścia do pacjenta powinien być taki sam. Pacjent nie powinien fatygować się 50 km od swojego miejsca zamieszkania, po dane mu świadczenie medyczne tylko dlatego że w danej placówce brakuje współczucia czy wsparcia, które dla mnie jest obowiązkowe a nie zarezerwowanie tylko dla pacjentów w stanie ciężkim.
Art. 8 ust. 1 - ,,Pacjent ma prawo do świadczeń zdrowotnych udzielanych z należytą starannością przez podmioty udzielające świadczeń zdrowotnych w warunkach odpowiadających określonym w odrębnych przepisach wymaganiom fachowym i sanitarnym. Przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych osoby wykonujące zawód medyczny kierują się zasadami etyki zawodowej określonymi przez właściwe samorządy zawodów medycznych.’’
3.
Pamiętajmy i wracajmy do tych słów, ponieważ stanowią one fundament naszej odpowiedzialności zawodowej. To nie tylko zapis w przepisach prawa, ale także przypomnienie o etyce, szacunku i trosce, jakie powinny towarzyszyć każdemu kontaktowi z pacjentem. W codziennej pracy warto wielokrotnie przywoływać te zasady, aby nie zatracić najważniejszego celu medycyny - niesienia pomocy z empatią i godnością do drugiego człowieka.